Rysunkowy chłopak, K.N. Haner. Editio red.

rysunkowy chłopak K.N. haner editio red


Od tragicznej śmierci brata Diana z dnia na dzień popada w coraz większą depresję. Dziewczyna nie potrafi cieszyć się z czegokolwiek, a wypadek na uczelni sprawia, że ma ochotę ze wszystkiego zrezygnować, nawet z wymarzonych studiów artystycznych. Jest przekonana, że nie ma siły walczyć o swoją przyszłość, a tym bardziej o siebie. Wtedy poznaje Ryana. Ten jeden moment sprawia, że wszystko się zmienia. Mężczyzna wydaje się być idealny, pomaga jej odnaleźć radość życia i poradzić sobie z problemami.
Czasami jednak nic nie jest takie, jakim się wydaje. Chwile są ulotne, a czasu nie da się zatrzymać.
Czy Diana i Ryan zdołają oszukać przeznaczenie?

Rysunkowy chłopak to moje siódme już bodajże spotkanie z piórem autorki. Każda z książek, które przeczytałam, niby była sztampowa, ale zawierała elementy, które wyróżniały ją na tle innych powieści autorki. Jak było w przypadku Rysunkowego chłopaka? Przede wszystkim bardzo podoba mi się tytuł, gdyż, trzeba przyznać, że intryguje i doskonale wpasowuje się w fabułę. A jak o nią chodzi, moim zdaniem jest nieco chaotyczna i naładowana wydarzeniami oraz dramatami. Miejscami wręcz irracjonalna, ale sądzę, że taki właśnie był zamiar autorki, by stworzyć tę powieść w taki, a nie inny sposób. Cholernie irytowały mnie wykrzykniki w wypowiedziach bohaterów. Miałam wrażenie, że nieustannie na siebie krzyczą . I przyznam się poraz kolejny, że gdy czułam frustrację zachowaniem Diany, jej przyjaciółki i kolejnymi wydarzeniami, zajrzałam na koniec, a gdy już przeczytałam te kilka zdań z ostatniego rozdziału, zrozumiałam, o co w tym chodzi. I właśnie za ten pomysł autorka ma u mnie dużego plusa, bo jest to coś, czego jeszcze nie spotkałam w literaturze.
Książka na pewno przypadnie do gustu fanom autorki i romansoholiczką, które lubują się w dramatach i w historiach oderwanych od rzeczywistości.


Za egzemplarz do recenzji, dziękuję autorce i 


Samanta Louis, autorka powieści "Zła miłość" i "Breaking rules. Gra rozpoczęta"

1 Komentarze

  1. Ja jeszcze nie poznałam twórczości autorki, więc wszystko przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję za odwiedziny i zachęcam do wyrażenia swojej opinii ;)