Raz na zawsze, Andreas Pfluger – recenzja
5 lat wcześniej Aaron podczas prowokacji w Barcelonie porzuca swojego rannego partnera policyjnego i ucieka przed niebezpiecznym człowiekiem przedstawiającym się, jako Egger, który pragnie się na niej zamieścić, ale Aaron nie ma jeszcze o tym zielonego pojęcia. W trakcie pościgu dochodzi do wypadku, w którym Aaron traci wzrok. Po wspomnianych pięciu latach upomina się o nią Holm, ten sam człowiek, który nie zabił jej w Barcelonie.
Aaron przez wszystkie minione lata nie może wybaczyć sobie i zrozumieć, dlaczego wtedy w Barcelonie pozostawiła swojego partnera policyjnego i życiowego na pewną śmierć, nie zawiadamiając nawet w trakcie pościgu wydziału o tym, co się stało. Wyjaśnienie tego następuje dopiero pod koniec powieści.
Aaron, główna bohaterka przez całą powieść jest niewidoma, a jej sprawność ruchowa jak i intelektualna jest zadziwiająco imponująca i niemożliwa, ale autor zapewnia, że niewidome osoby potrafią robić rzeczy, które robi Aaron.
Cała powieść to śledztwo w sprawie Holma, który zabija ludzi nie przypadkowo, a każda z osób w jakimś sensie związana jest z główną bohaterką i Wydział pragnie, a także Aaron i Pavlik – przyjaciel Aaron – dowiedzieć się do czego zmierza Holm i dlaczego tak bardzo zależy mu na dorwaniu Aaron.
Fabuła z początku dużo opiera się na wspomnieniach głównie Aaron i to z nich dowiadujemy się o tym, co zaszło w Barcelonie, czego nie może wybaczyć sobie główna bohaterka i z czym musi się mierzyć każdego dnia w otaczającym ją mroku. Później się rozkręca i gdy akcja zaczyna się toczyć według teraźniejszych wydarzeń, nie sposób odłożyć książki na bok. Adrenalina, ciekawość i strach, to uczucia, które towarzyszyły mi podczas czytania "Raz na zawsze". Z wielkim bólem odkładałam książkę i ubolewalam nad tym, ze nie mogę czytać dalej, choć początkowo miałam bardzo mieszane uczucia, bo ta powieść jest moim pierwszym kryminałem! Nigdy bym jej nie kupiła, gdyby nie rabat otrzymany od tania książka.
Autor w bardzo przemyślany i solidny sposób zbudował fabułę od fundamentow po sam dach. Wszystko, co przedstawia książka oparte jest o wiarygodne źródła, współpracę ze specjalistami. Bohaterowie sa wykreowaniu od stóp do głowy, nawet ofiary Holma, przyjaciele Aaron, ludzie z wydziału są z krwi i kości. Są solidni, perfekcyjni i każdy z nich jest do czegoś przeznaczony, z czymś powiązany.
"Raz na zawsze" od wydawnictwa Otwartego, to kryminalny majstersztyk, mimo ze nie mam porównania. Jednak siedzę w tym od strony pisarza i dlatego mogę z czystym sumieniem napisać, że autor wykonał fantastyczną pracę i napisał realistyczną, pełną emocji i napięcia powieść, która wciąga do świata Aaron i Holma, i ma się nieodpartą ochotę zobaczyć, jak to jest być ślepym, sprawdzić czy poprzez samo liczenie krokow jesteśmy w stanie poruszać sie po mieszkaniu, co daje uderzanie językiem o podniebienie i czy w ogóle jest to możliwe.
Ponadto autor rozłożył wszystkie odpowiedzi na pytania na cały tok książki. Dozuje je powoli, pozwala zastanowić się czytelnikowi, skojarzyć fakty, a jeśli czytelnik czegoś nie rozumie nie musi się martwić, bo im daje biegnie sie przez powieść, tym więcej wyjaśnia autor. I nie zabraknie szokujących momentów, chwilami autor próbuje nas zwieść, odciągnąć od naszej teorii, ale później przyznaje nam rację. Czasami trochę mami czytelnikowi w głowie, przez co książka jest jeszcze bardziej ciekawa i wydaje się bardziej zawiła.
"Raz na zawsze" to złożony nieco psychologiczny kryminał, który trzeba czytać uważnie. To nie zła jazda bez trzymanki i duża dawka emocji. Jak najbardziej polecam, tym bardziej że to nie koniec losów Aaron.
Samanta Louis
"Raz na zawsze" to złożony nieco psychologiczny kryminał, który trzeba czytać uważnie. To nie zła jazda bez trzymanki i duża dawka emocji. Jak najbardziej polecam, tym bardziej że to nie koniec losów Aaron.
Samanta Louis
5 Komentarze
Mam ten tytuł na uwadze. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii.
UsuńZapowiada się bardzo intrygująco.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w swojej domowej biblioteczce już od dłuższego czasu. Nie wiem dlaczego jeszcze po nią nie sięgnęłam. Dziękuję, że mi o niej przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to może być coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZ całego serducha dziękuję za odwiedziny i zachęcam do wyrażenia swojej opinii ;)