Król bez skrupułów, Meghan March. Wydawnictwo Editio red. Czyli o poświęceniu, pożądaniu i bezradności.



[...] jeśli nie oddasz temu człowiekowi tego, co jesteś mu winna, to nie skończy się na tobie. Zniszczy wszystkich, których kochasz.



Wydawca: editio red
Ilość stron: 232
Cykl: Trylogia Mount. Tom 1
Premiera: 12.02.2019 


Keira Kilgore jest rudowłosą pięknością o ognistym temperamencie i niepokornej duszy. Prowadzi destylarnię, która należy do jej rodziny od czterech pokoleń, i to dziedzictwo jest dla niej wszystkim. Zwłaszcza teraz, gdy po kilku miesiącach małżeństwa zmarł jej mąż. Nie był to udany związek. Brett, jej małżonek, regularnie ją zdradzał, podkradał pieniądze z firmowego konta, a gdy zginął, okazało się, że... pozostawił ją z ogromnym długiem, którego w żaden sposób nie mogłaby spłacić. Najgorsze jednak, że zadłużył Keirę u człowieka, który rządzi Nowym Orleanem żelazną pięścią.

Lachlan Mount nie ma żadnych zahamowań ani słabości, a o jego bezwzględności krążą legendy. Nikt nie odważy się kwestionować jego życzeń czy łamać ustalonych przez niego zasad - ani policja, ani żadna z mafii działających w tym mieście. Mount trzyma się w cieniu. Nikomu nie pozwala zbliżyć się do siebie, może poza nielicznymi kobietami, które potem giną bez wieści. Mężczyzna może zrobić wszystko, bo nigdy nie spotkał się nawet z cieniem oporu. Kontrolował Nowy Orlean w pełnym tego słowa znaczeniu, a jego żądania zawsze były spełniane. Tak miało być i tym razem.

W zamian za odstąpienie od zniszczenia dziedzictwa Keiry zażądał jej samej...

Stań oko w oko z tyranem. Jest okrutny, brutalny i zabójczo przystojny.



Zawsze staram się pisać recenzję tuż po przeczytaniu książki, bo właśnie wtedy siedzą we mnie żywe emocje. I właściwie to, nie wiem od czego mam zacząć. Dosłownie 30 sekund temu przeczytałam ostatnie zdanie w książce i jestem w szoku, a także pod wrażeniem i cholera, chcę więcej i to już! Nie wytrzymam w oczekiwaniu na kolejny Tom! 

Od mniej więcej dwóch tygodni otrzymuje od wydawnictwa Editio powieści do recenzji, różne gatunkowo i muszę przyznać, że właśnie książki spod skrzydeł tego wydawnictwa dostarczają mi potężną dawkę emocji, nawet tych skrajnych, a Król bez skrupułów bije wszystkie, jakie przeczytałam w ciągu tego miesiąca. I zdecydowanie dostałam to, co tak bardzo uwielbiam i poszukuję. Może nie jest to piękna historia o miłości i nie poleją się łzy podczas czytania Króla, serce nie roztrzaska się na kawałki, ale… Jeny! Aż brak mi słów, dosłownie! 

Meghan March napisała sprośną, ociekającą erotyzmem historię o władczym Lohlanie Mount, który żąda spłaty długu od Keiry, buńczucznej kobiety z tupetem, ale mimo jej uporu, on doskonale wie, co ma zrobić, by ta mu uległa. Toczy z nią pewien rodzaj gry. Gry w którą zostaniesz wciągnięta i poczujesz, jak Twoje ciało płonie z pożądania. Jednak Keira nie podda się tak łatwo, zachowując resztki rozsądku będzie chciała udowodnić Mountowi, że nie ma nad nią takiej władzy, jak myśli. Nie spodziewa się, że jedna decyzja może być najgorszym błędem jej życia, gorszym niż poślubienie Bretta, nieżyjącego już męża. 

Autorka fenomenalnie poprowadziła fabułę pierwszego tomu. Przedstawiła w nim profil głównej bohaterki i nakreśliła dokładnie, kim jest Mount, nie zdradzając w żaden sposób jego zamiarów do niemal ostatniej strony. Trochę wodzi za nos i miesza w głowie, ale pod koniec podsuwa wskazówki, aby czytelnik mógł zinterpretować je na swój sposób i domyślić się, co w trawie piszczy, choć odpowiedź na pytanie, czy mamy rację, poznamy dopiero w kolejnych tomach, ponieważ seria Mount to trylogia. Szukałam informacji na temat premier kolejnych części i wiem tylko tyle, że książki są w przygotowaniu. 


Król bez skrupułów, naprawdę ich nie ma. Postać jest bez wątpienia mroczna, zimna, odważna i świadoma tego, co posiada. Zginą ludzie, strach zakorzeni się w Waszych sercach, a dreszcz rozchodzący się po Waszych ciała będzie przyjemny i mroczny. Na kartach książki doświadczycie najprawdopodobniej najlepszej gry wstępnej, w roli głównej z przystojnym, władczym i rozpalajacym płomień pod skórą Królem Nowego Orleanu. Nie oderwiecie się od niego, a przynajmniej nie będziecie miały na to ochoty, bo Lohlan zawładnie nie tylko Waszym ciałem, ale także i duszą, serwując mokre majtki. 

Poza erotycznymi zabawami, między orgazmami, Król to także opowieść o odwadze, posłuszeństwu i nienawiści, a także poświęceniu w imię dziedzictwa. 

Meghan March stworzyła swoim piórem emocjonującą, trzymającą w napięciu historię, zaostrzając apetyt czytelnika. Po przeczytaniu Króla bez skrupułów będziesz błagać o więcej, jestem tego pewna, ponieważ koniec tej części rozłoży Cię na łopatki i przyprawi o zawał serca, tak jak mnie. 

Gorąco polecam, szczególnie fanom książek o mafii przeplatanych gorącymi scenami seksu! 
Pokuszę się nawet o stwierdzenie, iż Król bez skrupułów to mieszanka Człowieka z blizną i Pięćdziesięciu twarzy Greya, czyli mieszanka niezwykle wybuchowa i uzależniająca. 


Keira Kilgore była łatwa ofiarą. Pełna świętego oburzenia i ognia. 

 Teraz Twój dług to ponad dwa miliony. Jesteś moja. Możesz to sobie wytatuować na tyłku, tak dla uniknięcia wątpliwości. Pieprzony, zadowolony z siebie dupek. 


Za możliwość przeczytania książki, dziękuję 


Cya! 
Samanta Louis. 



3 Komentarze

  1. Takie książki, zostawiam w sumie raczej na okres wakacji. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię czasem poczytać o czymś sprośnym hehehe ;D Mam nadzieje jednak, że książka ma do zaoferowania coś więcej :D
    ~Pola
    www.czytamytu.blogspot.com Serdecznie zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję za odwiedziny i zachęcam do wyrażenia swojej opinii ;)